
Nowa płyta Maryli Rodowicz właśnie trafiła do sprzedaży. Album nosi tytuł "50" i jest zbiorem popularnych szlagierów z lat 5o. u.w.
Tym razem Maryla Rodowicz - jedna z najpopularniejszych przez dziesięciolecia polskich wokalistek - wykonawczyni evergreenów, takich, jak: "Małgośka", czy "Gdy piosenka szła do wojska" sięgnęła po repertuar z czasów swojego dzieciństwa.
Album "50" jest bowiem zbiorem wybranych przez nią utworów z  lat 50. Nie jest to jednak zwykłe odtworzenie muzycznych standardów, ale  zupełnie nowe aranżacje, nowe spojrzenie na m.in. takie utwory, jak:   „Czekolada”, „Czerwony autobus”, „Serduszko puka”, „Mój chłopiec piłkę  kopie”, ale też sentymentalne, refleksyjne jak: „Pierwszy siwy włos” lub  „Już nigdy”.
Maryla Rodowicz mówi o płycie: „Dla mnie to powrót do  dzieciństwa. Lata 50, gdzie oprócz muzyki ludowej w radiu słuchałam  właśnie tych wspaniałych kompozycji zaaranżowanych po amerykańsku.To  mnie kształtowało. Poza tym, jest to fantastyczny pretekst do zrobienia  płyty swingowej, klimatycznej (ballady jazzowe) i dynamicznej  jednocześnie (rockabilly-czyli pierwsza forma rock&rolla połączonego  z boogie i bluesem). W studio Sound&More z realizatorem Rafalem  Paczkowskim i znakomitymi muzykami, osiągneliśmy brzmienie amerykańskich  big bandów!”
Krzysztof Herdzin (producent) o płycie:
"To dość niecodzienna  płyta jak na polskie warunki. Z jednej strony tradycja orkiestr z lat  50-tych (Jan Cajmer, Edward Czerny, Kazimierz Turewicz, Jerzy Harald) -   z drugiej  echa Franka Sinatry i jemu podobnych. Duże, amerykańskie  brzmienie big bandu i smyczków, czasem latynoskie rytmy zagrane i  zaaranżowane jakby pochodziły z Kuby lub Rio De Janeiro.
Pojawiają  się też bardziej nowoczesne brzmienia w stylu Marcusa Millera czy Pata  Metheny. Obecność na płycie najlepszych polskich muzyków, podnosi  poprzeczkę ( Marek Napiórkowski, Robert Kubiszyn, Jan Młynarski,  Krzysztof Herdzin – pianista, producent muzyczny i aranżer całości,  orkiestra Sinfonia Viva).
Słucha się tego jak najlepszych płyt zza oceanu.
Maryla Rodowicz jeszcze nie nagrała takiej płyty i chwała Jej za to, że zdecydowała się zrobić coś dla siebie i dla podobnie czujących melomanów, którzy zmęczeni popową papką szukają piosenek najwyższej jakości.
źródło: Universal Music Poland
 
 
No comments:
Post a Comment